W dobie drugiej fali uderzeniowej koronawirusa, zamiast lęku i poczucia bezradności dobrze byłoby pielęgnować w sobie poczucie mocy i sprawczości. Bo stan naszego zdrowia nie zależy wyłącznie od tego, czy na twarzy mamy maskę (wyniki badań zarówno nad ich wpływem na zdrowie „nosiciela”, jak i nad skutecznością masek innych niż N95 i chirurgiczne, są mocno podzielone – jak z resztą my wszyscy w dzisiejszych czasach, w każdym możliwym temacie).
Organizm ludzki to wspaniale opracowana maszyneria, która codziennie sama wszystko tak ogarnia, żebyśmy my mogli zajmować się innymi sprawami. Jedynym naszym zadaniem jest jej nie przeszkadzać. Każdego dnia nasze ciała zwalczają potencjalnie śmiercionośne wirusy i bakterie oraz trzymają w ryzach nasze komórki nowotworowe. Ludzki układ odpornościowy codziennie toczy bój na śmierć i życie, a w zasadzie „ludzki” to nawet za mało powiedziane, ponieważ do dyspozycji mamy superorganizmy, składające się w połowie z komórek ludzkich, a w połowie – z mikrobioty, która również odwala kawał dobrej roboty.
Twój superorganizm wyposażony jest także w komórki NK (natural killers), czyli urodzonych morderców, którzy 24/7 przeczesują terytorium całego organizmu, w szczególności drogi oddechowe i jelita, w poszukiwaniu m.in. wirusów. Komórki te stanowią 5%-15% limfocytów w Twoim układzie odpornościowym i – w odróżnieniu od limfocytów T i B – nie potrzebują wcześniejszej immunizacji, aby rozprawić się z każdym wrogiem. Skutecznie unicestwiają komórki zainfekowane przez wirusy i inne patogeny, a nawet – komórki nowotworowe. Stanowią one Twoją odporność wrodzoną.
Za Twoją odporność nabytą odpowiadają pozostali wojownicy Twojego układu odpornościowego – limfocyty T produkowane w grasicy oraz limfocyty B powstające w szpiku kostnym, stanowiące jego pamięć immunologiczną. Skanując nowych gości potrafią zaklasyfikować ich np. do danej grupy wirusów i dobrać narzędzia, które najlepiej sprawdziły się w przeszłości.
Oczywiście w czasach, w których nasze superorganizmy są znacznie bardziej przeciążone wszelkimi toksynami z zanieczyszczonego środowiska oraz nadmiarem stresu, odporności powinniśmy poświęcać więcej czasu i uwagi niż kiedykolwiek wcześniej. Doktor William Sears – lekarz, który pokonał zaawansowany nowotwór jelita grubego i założyciel Dr Sears Wellness Institute, gdzie zrobiłam certyfikację Health Coacha, wymienia cztery filary dbania o swoje zdrowie.
Jak nie przeszkadzać swojemu układowi odpornościowemu?
1. Styl życia
Nasz współczesny styl życia mocno odbiega niestety od stylu życia naszych przodków. Jak zauważa Gary Taubes, autor książki „Dlaczego tyjemy i jak sobie z tym poradzić?”, gatunek ludzki ma za sobą zaledwie 10 pokoleń w epoce industrialnej, 600 pokoleń rolników i ponad sto tysięcy pokoleń łowców-zbieraczy. To właśnie na przestrzeni 2,5 miliona lat zbieractwa i łowiectwa, ukształtowały się nasze geny, o czym warto pamiętać podejmując codzienne decyzje.
W tym pierwszym filarze zmieścić można przede wszystkim nasze przyzwyczajenia dotyczące snu i odpoczynku oraz nasze więzi społeczne. W dużej mierze od jakości i długości snu zależy Twoja odporność. Melatonina, która w sposób naturalny powinna kłaść Cię do snu w okolicach godz. 21.30-22.00, pobudza układ odpornościowy do produkcji większej liczby komórek NK. Im lepsza jakość snu, tym większa liczba i jakość produkowanych komórek NK.
W czasach izolacji społecznej warto zwrócić także szczególną uwagę na jakość więzi z najbliższymi. Warto wspierać się wzajemnie, dbać o swoje samopoczucie i otaczać wzajemną troską, nawet jeśli czasem zdalną. Układ odpornościowy uwielbia emocje związane z pomaganiem innym, także warto na co dzień karmić go w ten sposób. Interakcje społeczne wzmacniają układ odpornościowy; natomiast nadmierna izolacja społeczna prowadzi do znaczącego osłabienia układu odpornościowego.
(Ciekawostka: badanie GRANT, największe do tej pory badanie dotyczące głównych przyczyn demencji, wykazało, że izolacja społeczna była jej przyczyną numer jeden, zaś nadużywanie alkoholu – również częstsze podczas pandemii – było przyczyną numer dwa.)
2. Aktywność
Miejscem, które chce trzymać się najdalej od wirusów, jest krwiobieg. Wiele z Twoich komórek NK jest rozmieszczonych wzdłuż wyściółki Twoich naczyń krwionośnych – Twojej wewnętrznej naturalnej apteki (więcej o niej w kursie „Moja własna szczepionka i lekarstwo”). Jeśli krew przepływa szybciej przez wyściółkę, umożliwia komórkom NK dołączenie do krwiobiegu i krążenie po całym ciele w poszukiwaniu najeźdźców. Podczas aktywności fizycznej mobilizowane są również ogromne zasoby komórek NK znajdujących się w Twoich płucach.
Fascynujące badania przeprowadzone na Uniwersytecie Nippon w Tokio w Japonii wykazały, że osoby ćwiczące na świeżym powietrzu, zwłaszcza w lesie, miały wyższy poziom komórek NK i niższy poziom hormonów stresu, zaś neurolog z Harvardu, dr Eva Selhub, w swojej książce „Your Brain on Nature” nazywa ruch na świeżym powietrzu „ćwiczeniami do kwadratu”. Dlatego tak ważne dla ludzkiego zdrowia są otwarte parki i lasy.
3. Nastawienie
W trzecim filarze kluczowa wydaje się przede wszystkim wiara w Twój układ immunologiczny. Im mocniej wierzysz, że Twoje limfocyty będą o Ciebie walczyć do upadłego, tym większe jest prawdopodobieństwo, że tak się właśnie stanie. Twoja odporność jest w bardzo dużej mierze w Twoich rękach, a nauka zgadza się co do tego, że optymiści pozostają zdrowsi i wychodzą z chorób szybciej niż pesymiści, ponieważ mają wyższy poziom komórek NK i pozostałych żołnierzy układu odpornościowego. Pamiętaj, że śmiech jest najlepszym lekarstwem, zwłaszcza jeśli chodzi o układ odpornościowy. Oglądaj dobre komedie i pielęgnuj swoje poczucie humoru.
Jednocześnie największym ciosem dla Twojej armii jest długotrwały, źle zarządzany stres oraz strach i lęk. Dr William Sears powtarza swoim pacjentom: „Nie zawsze możesz kontrolować sytuacje (epidemie wirusów), ale zawsze możesz kontrolować swoje reakcje na nie”. Karm się zatem przede wszystkim dobrymi wiadomościami i unikaj straszących przekazów medialnych. To Twój mózg jest dowódcą Twojej armii obronnej, więc dbaj o niego najlepiej, jak potrafisz. Im zdrowszy mózg, tym silniejszy układ odpornościowy. Dlatego właśnie warto rozwijać umiejętności radzenia sobie ze stresem.
W tym trudnym czasie wyjątkowo ważne wydaje mi się również niewchodzenie w jakiekolwiek podziały społeczne oraz spory ideologiczne czy światopoglądowe kosztem własnego lub cudzego samopoczucia. Pielęgnujmy zdrowy dystans do własnych przekonań, wierzeń i emocji, pielęgnujmy też relacje zamiast własnych „racji”. Rozmawiajmy ze sobą, zadawajmy sobie czasem niewygodne pytania, ale – błagam – nie radykalizujmy się i nie polaryzujmy. Każdy z nas znalazł się w tym roku w niecodziennej dość sytuacji i każdy próbuje znaleźć najlepszą dla siebie strategię przetrwania. Jednak co do zasady – im silniejsze więzi społeczne, tym większa szansa przetrwania.
4. Odżywianie
Im lepiej karmisz swoje wojska, tym lepiej będą dla Ciebie walczyć. Twoje komórki, aby sprawnie funkcjonować i bronić się przed patogenami, potrzebują świeżej, nieprzetworzonej i gęstej odżywczo żywności. Przed każdym wyborem żywieniowym, koniecznie zadaj sobie pytanie: „Czy ten produkt wesprze mój układ odpornościowy czy mu zaszkodzi?”.
Po zapisie do newslettera otrzymasz ode mnie PDF-a z listą produktów wspierających Twoją odporność oraz kupon rabatowy 50% na naukowo udowodniony plan na lepsze i dłuższe życie:
Podcast
Kurs online
Zachęcam Cię do wzięcia odpowiedzialności za swoje zdrowie i zapraszam do udziału w zaprojektowanym przez dr Sears Wellness Institute 4-tygodniowym kursie online „Moja własna szczepionka i lekarstwo”, czyli naukowo udowodnionym planie na lepsze i dłuższe życie oraz niezawodną odporność. Otrzymasz od nas narzędzia, które pomogą Ci skutecznie realizować cele i cieszyć się dobrym samopoczuciem.
Z kursu dowiesz się, jak:
- podnieść swoją odporność,
- uniezależnić się od apteki i pozwolić organizmowi produkować własne lekarstwa,,
- odżywiać się, aby żyć lepiej i dłużej,
- wybierać produkty spożywcze, które będą Cię odmładzać,
- decydować, czy kupować produkty BIO,
- planować posiłki,
- wybrać odpowiednią dla Ciebie aktywność fizyczną,
- rozpoznawać, czy masz w organizmie stan zapalny,
- wprowadzić w życie długo odwlekane zmiany i mierzyć swoje postępy,
- lepiej radzić sobie ze stresem,
- zapobiegać przewlekłym chorobom cywilizacyjnym,
- cieszyć się dobrą kondycją i samopoczuciem.
Źródło: www.drsearswellnessinstitute.org